Tym razem postanowiliśmy się przyłączyć i my, bo w tam tym tygodniu nie było czasu na zrealizowanie tematu.
Więc zabraliśmy się do pracy.
Skrzynia może to nie jest, ale mam kupiła w ikea pudełka do których powkładała swoje materiały do robótek :) dzięki temu jedno pudełko się zwolniło i Nataniel będzie miał w nim swoje skarby.
Na początku pudełko:
Później zaczęliśmy się zastanawiać co może być takim skarbem (i znaleźliśmy ich dość sporo)
Pierwsze co nam przyszło do głowy to test ciążowy, który oznajmił nam radosną nowinę :)
kolejny skarb to karta ciąży i opaska ze szpitala. Jest też kikutek pępowiny - cieszyliśmy się przeogromnie jak odpadł, bo było z nim trochę problemów.
Teraz Nataniel nie dostrzega na pewno, że to skarby, ale za kilka lat opowiemy mu o każdym z nich co to, po co i dlaczego :)
Kolejne skarby też się szybko znalazły - dzienniczek ciąży (w którym zapisuje jeszcze do tej pory ciekawe dni z naszego życia co robiliśmy, gdzie byliśmy itd.)
Następnie włożyliśmy do pudełka pierwsze buciki Nataniel (takie maleńkie się teraz wydają ;)
Sama z sentymentem przeglądałam każdą rzecz, bo to tak niedawno, a już tak wiele się przez ten czas wydarzyło i zmieniło.
Włożyliśmy też do naszej skrzyni - nie skrzyni kilka zdjęć i wszystkie karteczki jakie Nataniel dostał od osób, które nas odwiedziły po jego narodzinach (bądź co bądź trochę się ich uzbierało :)
Kikutek i opaska ze szpitala
Pierwsze buciki
Nataniel przeglądający swoje skarby
Natanielowe karteczki
Dzienniczek ciąży wraz z testem ciążowym
Nataniel dalej przegląda swoje skarby - jest nimi bardzo zainteresowany
Karta ciąży i zdjęcia z jednego z usg
Drewnozdjęcie (mamy dwa takie same drugie w kolorze) więc jedno przeznaczyliśmy do pudełka ze skarbami
Cała skrzynia skarbów z zawartością. Dodaliśmy też pierwszą grzechotkę - pluszową jaką Nataniel dostał od nas na dzień dziecka.
Póki co tyle, ale na pewno sukcesywnie będziemy do niej coś dodawać.
Myślę, że warto mieć taką skrzynię skarbów za lat kilka Nataniel będzie nią na pewno jeszcze bardziej zainteresowany, a planuję na 18 urodziny przewiązać pudełko wstążką i dać mu te skarby na urodziny (pewnie wtedy nie będzie tym zachwycony ;) ale za następne kilkanaście lat te skarby doceni :)
Naprawde fajna sprawa:)
OdpowiedzUsuńSuper, ja też przymierzam się, żeby zrobić coś takiego mojemu Tobiaszkowi, to będzie super pamiątka :)
OdpowiedzUsuń