poniedziałek, 21 marca 2016

Kosmetyki Demsa

Kilka dni temu zawitał do nas kurier z paczką.
Napisała do nas firma z zapytaniem czy chcieli byśmy podjąć współpracę.  Chętnie przyłączyłam się do akcji tym bardziej, że ostatnio policzki Nataniela wymagają większej pielęgnacji. Raz na jakiś czas robią się zaczerwienione i chropowate. Nie jest to skóra atopowa, ale coś jest podejrzewam, że może to być związane z pogodą i wodą w kranie. Bo odkąd się przeprowadziliśmy właśnie wtedy problem się zaczął i co jakiś czas powraca. Dodatkowo trochę się w ostatnich dniach pochorowaliśmy więc i buzia czerwona koło noska od kataru. To akurat dobry czas na przetestowanie kosmetyków.
Byłam bardzo miło zaskoczona przesyłką zarówno opakowaniem jak i  zawartością.
Zresztą zobaczcie sami :)








Pierwsze testy zaczęliśmy od Intensywnego balsamu łagodzącego swędzenie. Nataniel jakoś na swędzenie się nie skarżył, ale jak smarujemy mu policzki często płacze, że szczypią. W sumie nie dziwne jak krem zaczyna działać, a policzki całe czerwone. Tym razem nie zapłakał :) więc nawet z tego względu już z efektu byłam zadowolona.
Pod wieczór spróbowaliśmy kremu do twarzy tu już było kilka łez i troszkę szczypało ale też dało się przeżyć.
Balsam łagodzący swędzenie jest koloru żółtawego, zaś krem do twarzy koloru białego jak większość kremów.
Krem do twarzy przetestowałam też na swojej skórze co prawda u mnie nie ma problemów ze skórą, ale skóra po kremie stała się delikatniejsza i nawilżona.
Warto wiedzieć, że produkty demsa można stosować już u dzieci od 6 miesiąca życia. Przebadane są zarówno klinicznie jak i dermatologicznie, hipoalergiczne. Nie posiadają w składzie parabentów ani sterydów.
Tu znajdziecie więcej szczegółów o każdym  z produktu. Jak widać na stronie kosmetyki podzielone są na dwie grupy 1) na co dzień 2) w zaostrzeniach
My przetestowaliśmy produkty z obu linii, bo intensywny balsam łagodzący swędzenie jest z linii w zaostrzeniach. Jestem zadowolona z jego działania, bo dzięki niemu smarowanie policzków już nie jest niczym nieprzyjemnym dla Nataniela, a co najważniejsze po kilku aplikacjach policzki wracają do normalnego stanu i znów wyglądają jak reszta skóry :)
Dodatkowo skóra pozostaje nawilżona i odżywiona.

Produkty marki Demsa możecie zakupi online tu przy zakupie zestawu wysyłka gratis :) Plusem zestawu jest to, że mamy kosmetyki do różnych zadań i możemy używać jednej serii kosmetyków.



Teraz, żeby nie było, że ja tak tylko fajnie mam i jestem zadowolona ze współpracy. Wspólnie z marką Demsa przygotowaliśmy dla Was konkurs w którym do wygrania będą aż 3 zestawy kosmetyków, a więc wygrywa 3 osoby :)

Wystarczy, że odpowiecie na pytania:
1) Czy Ty lub ktoś z Twojej rodziny lub bliskich znajomych ma AZS?
2) Jaki jest Wasz ulubiony moment pielęgnacyj skóry?

Odpowiedzi zostawcie w komentarzu pod postem na blogu (tylko te komentarze będą brane pod uwagę przy wyłonieniu zwycięzców)

Wybrane trzy osoby wygrywają zestaw produktów Demsa zawierający: 
Preparat do mycia, 
Krem do ciała, 
Intensywny balsam łagodzący swędzenie 
oraz poradnik pielęgnacji skóry atopowej Demsa. 
Zestaw widoczny na poniższym zdjęciu



Marka Demas zastrzega sobie, że osoby, które wzięły udział w konkursie na innym blogu i wygrały nie będą już brane pod uwagę jako zwycięzca a innym blogu (będą to weryfikować) więc zapraszam do zabawy osoby, którym na innych blogach nie udało się wygrać lub biorą udział w konkursie z marką demsa pierwszy raz :)

Zasady konkursu:

1) Konkurs zaczyna się z dniem publikacji postu na blogu czyli z dniem 21 marca i potrwa do 30 marca, ogłoszenie wyników do 3 dni po zakończeniu konkursu
2) Udział w konkursie jest dobrowolny i bezpłatny
3) Zadaniem konkursowym jest udzielenie odpowiedzi na wyżej zawarte pytania we wpisie. Odpowiedź nie może być skopiowana od innego uczestnika, ma być wymyślona samodzielnie
4) Spośród wszystkich zgłoszeń wybierzemy trzy najbardziej kreatywne i nagrodzimy
5) Po ogłoszeniu wyników wygrane osoby wysyłają swoje dane do wysyłki oraz numer pesel a potrzeby rozliczenia podatku od nagród
6) Na dane od zwycięzcy czekam 2 dni od opublikowania wpisu, nagroda zostanie wysłana kurierem w ciągu 30 dni od rozstrzygnięcia konkursu

Pełny regulamin konkursu tu

Czekamy na Wasze odpowiedzi :)

Wyniki:
Zestawy wygrywają
1) Paulina Żurawska
2) misiaaaczek1987
3) Natalia
Bardzo proszę o kontakt na privat w wiadomości na fb z podaniem adresu do wysyłki, numerem telefonu i numerem pesel.
Na adresy czekam tylko dwa dni więc nie spóźnijcie się

wtorek, 1 marca 2016

Gdy ręce potrzebują pięlęgnacji

Dzisiaj znów post dla nas - kobiet. Chociaż nie tylko bo i mężczyźni mogą się załapać ;)
mowa o kremie do rąk. Jakiś czas temu opisywałam Wam krem do twarzy ze złotem i kolagenem, dzisiaj chciałam przedstawić Wam krem do rąk.
Moje ręce często potrzebują nawilżenia, bo bez niego robią się suche i szorstkie. Odziedziczyłam to po tacie :D ma identycznie.
Postanowiłam wypróbować nawilżający krem do rąk z olejkiem argantowym. Z efektu jestem zadowolona nawilża na prawdę dobrze, przy tym ładnie pachnie.
Pozostawia na skórze warstwę ochronną i przez jakiś czas czuć, że ręce są na prawdę dobrze nawilżone. Konsystencja kremu jest w sam raz, bo kilka razy kupiłam krem, który jeszcze dobrze na ręce nie wycisnęłam a już gdzieś spływał dalej.
Dodatkowym plusem kremu jest to, że oprócz nawilżenia wygładza też ręce i pozostają miłe i delikatne w dotyku.
Polecam zajrzeć TU i poczytać więcej


Poniżej oba produkty które testowałam i z, których jestem na prawdę zadowolona i mogę je polecić dalej :)


Oba kremy sprawdziły się u mnie super, a krem do twarzy nadal używam codziennie mimo, że wcześniej z innymi kremami robiłam to nieregularnie, bo wiecznie zapominałam ;) a ten tak mi pod pasował, że jest używany regularnie :)