Zmieniło się wraz z 50 cm szczczęściem ważącym zaledwie 2410 g :) Taki mały okruszek, a wprowadził w nasze życie coś szczególnego, wyjątkowego coś czego nie da się do końca opisać słowami i coś czego nie zamieniła bym za nic innego.
Nataniel nie jest już bezbronnym niemowlakiem, jest już dużym chłopcem,który bardzo szybko dorównał wzrostem rówieśnikom, a wagą pewnie ich nawet przegonił ;) Jest już bardzo samodzielny i z każdym dniem podziwiamy jego nowe umiejętności. Co już umie? Wydaje mi się, że wiele jak na swoje 1,5 roczku:
- sygnalizuje swoje potrzeby
- jest odpieluchowany przez dzień
- mówi: mama, tata, baba, papa, idę, koko, chodź, babek (dziadek), si, ma, daj, cześć
- swoimi półsłówkami umie powiedzieć znacznie więcej (półsłówka zrozumiałe są dla mnie, ale i dla niektórych z bliskiego otoczenia też)
- naśladuje odgłosy zwierząt szczególnie konika, kurek i kota
- umie samodzielnie wejść i zejść ze schodów
- umie samodzielnie jeść
- pije z kubeczka lub szklanki
- poproszony o jakąś rzecz umie ją odnaleźć i przynieść
- rysuje kredkami i maluje farbami po swojemu
- pokazuje części ciała na swoim ciele i naszym takie jak: oko, nos, usta i pępek
- jeśli znajdzie jakich paproszek na ziemi wyrzuca go do kosza
- uwielbia sprzątać, zabiera mopa lub szczotkę i chodzi po domu i sprząta po swojemu
- od kilku dni robi śmieszne miny i jak się z niego śmiejemy to i on się zaczyna śmiać
- jak się przytulamy z Natanielkowym tatą to on leci do nas i przytula się do nóg
- jak wie, że mamy gdzieś wychodzić siada na schodku i odpina trepeczki, po przyjściu znów siada i odpina buciki
- jak tylko słyszy samolot patrzy w niebo i pokazuje gdzie leci
- jeśli raz coś zobaczy robi to samo np. czesze włosy, próbuje tak jak tata odkręcić śrubokrętem śrubkę, ściera podłogę itd.
i jeszcze wiele, wiele innych rzeczy ale te wydają mi się ostatnim czasem takie najważniejsze :)
Kocham tego naszego małego szkraba i wiem ile wprowadził radości w naszym życiu, z każdym dniem coraz więcej potrafi i uczy nas, że mimo tego potrzebuje naszej bliskości, bo gdy tylko dzieje się coś złego biegnie by schować się w naszych ramionach :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz