Skontaktowaliśmy się i uzgodniliśmy, że przesyłka wyjdzie po naszym urlopie. Po urlopie daliśmy znać i cisza. Po kilku dniach napisaliśmy znowu też cisza. Dopiero jak napisaliśmy na tablicy dumel się odezwał.
Ale wiecie co Wybaczamy im wszystko :) Warto było czekać.
Kurier przyniósł wielkie pudło myślę pewnie połowa to jakaś folia z powietrzem. Przy otwieraniu zaczęło coś grać więc z ciekawości otwieram jak najszybciej się da. Otwieram i co patrze? Zaniemówiłam, nie wierzyłam patrze, a tam Ara Noego ba - wielka Arka Noego :) z pianinkiem, z odgłosami zwierząt, z rymowankami, z grającym sterem. Nataniel jak ją zobaczył też był mega zdziwiony, a później uśmiech pojawił się na jego twarzy jak zaczęło wszystko grać. Wszyscy się nią w domu zaczęli bawić ;D
Nie spodziewałam się takiej nagrody od Dumela.
Na pewno za jakiś czas napiszemy więcej o Arce, ale póki co musimy się nią dobrze pobawić i nacieszyć ;)
Na koniec wrzucamy zdjęcia po otworzeniu paczki od razu Arka trafiła w ręce Nataniela:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz