Mimo, że poniedziałek, a większość go nie lubi nam zaczął się przyjemnie oczywiście za sprawa - listonosza:)
Przyniósł nam 2 paczuszki.
Pierwsza to nagroda wygrana w konkursie - Szalone wakacje u Aparatki, a tak się prezentuje
Druga paczka jak już pewnie się domyślacie jest od Muzyka Bobasa.
Dostaliśmy do przesłuchania 2 płyty:
I właśnie od muzyki dzień się nam zaczął. Zrobiłam Natanielowi śniadanie i włączyłam Muzykę bobasa 2. Na każdej z płyt jest po 10 utworów. Na pierwszy rzut wybrałam niebieską płytę. I tak już od pierwszego utworu było wesoło przy jedzeniu, później trochę poklaskaliśmy i się pobawiliśmy przy dźwiękach muzyki.
Każdy utwór był inny na swój sposób, ale przyglądając się synkowi zauważyłam, że woli bardziej żywe utwory (w sumie mi też te bardziej się podobały;).
Z 10 utworów najbardziej przypadły nam do gustu 2 czyli Bobasi blues oraz Bobasy tańczą, co nie znaczy, że inne też nie były fajne. Były, ale przy tych dwóch synek się śmiał i widać było, że sam by już potańczył;).
Przy ostatnim utworze "Zapach morza" zaczął usypiać i tak sobie śpi do teraz:)
Także płytkę mogę polecić z czystym sumieniem do zabawy, do uspokojenia i wyciszenia szkraba znajda się i takie i takie utwory.
Fajne jest w niej to, że po otwarciu pudełka są rady i wskazówki dla rodziców.
Seria płyt Muzyka Bobasa póki co zawiera 7 płyt przesłuchaliśmy jedną i jesteśmy na TAK!
Jutro zdamy relacje jak płyta Klasyka Bobasa nam się podobała. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o płycie zapraszamy na Muzyka Bobasa
Płyty stają się coraz bardziej popularne i są wykorzystywane w żłobkach i przedszkolach oraz mają rekomendacje Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych.
Na dzisiaj tyle recenzji.
Chcemy jeszcze przypomnieć, że dzisiaj ostatni dzień rozdawajki ze smoczkiem kto jeszcze nie wziął udziału ma ostatnią szansę:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz