Jak wiecie co jakiś czas podróżujemy. Ostatnio dzięki współpracy z Bańcik otrzymaliśmy do przetestowania coś o czym jeszcze wcześniej nie słyszałam, ani nigdzie nie widziałam czegoś podobnego. Smycz do butelek i kubeczków.
Tak się złożyło, że Bańcik wysłało nam smycz w stylu marynistycznym :)
Początkowo zastanawiałam się czy smycz okaże się w ogóle przydatna. Jak przyszła popatrzyłam na nią wzór mi się spodobał, ale zauważyłam coś o czym wcześniej nie wiedziałam. Nie nie była to metka :D była to wszystka w środek gumka dzięki, której butelka czy kubeczek trzymają się na swoim miejscu. Pojechaliśmy na Święta i zabraliśmy ze sobą smyczkę. Ku mojemu zdziwieniu przydała się. Nataniel nie jest z tych co rzucają butelkami i kubkami, czasem mu się zdarzy, ale raczej tego nie robi. Jednak są dzieci, które mają z tego wiekom frajdę. Szczególnie dla rodziców takich dzieci polecam tą smyczkę :) można przypiąć ją do spacerówki, do fotelika. U nas smyczka spełniła dużą rolę - zabawową. Nataniel bawił się nią w podróży, przekładał z rączki do rączki. Co jakiś czas popijając picie z kubeczka.
Smyczkę łatwo zamontować i zdjąć zajmuje to dosłownie chwilę.
Zobaczcie jak to wszystko wygląda:
Tu sobie jedziemy, śpiewamy i jemy ;)
Po przetestowaniu wiem, że na majówkę smyczka też jedzie z nami :)
Okazała się przydatna i nie musiałam za każdym razem chować kubeczka tylko całą podróż był przypięty do smyczki.
Pomysłowa i naprawdę przydatna
OdpowiedzUsuńCiekawy gadżet :-)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz się z nim spotkałam właśnie u Bańcik. Fajny pomysł miała :)
Usuń