środa, 8 kwietnia 2015

Zajączkowe niespodzianki

Święta zleciały na strasznie szybko, tak szczerze to ich nawet nie odczułam za bardzo. Mimo to jak co roku dzieciaki z naszej rodziny dostały zajączkowe prezenty. Nataniel w tym roku otrzymał kilka fajnych rzeczy. Od dziadków hulajnogę, od nas latareczkę i książkę, a z akcji wymianka dorzuciliśmy do tych prezentów kilka rzeczy tak by nie było tego za wiele na raz. Chociaż w tym roku zajączek i tak przyniósł spore prezenty ;)
U Was też jest taka tradycja? Czytając różne stronki na fb widzie, że zależy to od regionu, a czasem i od tradycji rodzinnej. Szczerze nie wiem czy u nas w mieście taka tradycja panuje, ale w naszym domu rodzinnym odkąd sięgam pamięciom rodzice podkładali prezenty na ogrodzie lub czasem nawet w lesie i szukaliśmy tego zajączka co on tam na zostawiał ;)
Tym razem z powodu nie ciekawej pogody za oknem zajączek przywędrował do domu i zostawił prezenty w pokoju Nataniela.
















1 komentarz: