Nataniel pierwszy raz na spacer udał się bez wózka i byliśmy w szoku jaki kawał drogi zrobił sam o własnych nóżkach. Później jeszcze biegał chwilę przed domem.
Widać, że jego taktyka była dobra - długo raczkował, ale jak zaczął już chodzić to pewnie i zdecydowanie mało kiedy się przewraca i chodzi znakomicie :)
Jest bardzo szczęśliwy idąc o dwóch nóżkach.
To teraz trochę słonecznych zdjęć:
Gabryś przemieszcza się jeszcze tylko trzymany przez nas, a my z niecierpliwością czekamy na pierwsze kroczki <3 Piękna ta Wasza rodzinka! :)
OdpowiedzUsuńU nas pierwsze takie samodzielne świadome kroczki pojawiły się tuż przed roczkiem :) a teraz już biega nam po domu więc i Wy się spodziewajcie :) niebawem i Gabryś będzie biegał :)
UsuńSuper;) Ja już też czekam na taki pierwszy samodzielny spacer;) Ale Filip troszkę młodszy więc mamy jeszcze czas, na razie Fi biega sam po dywanie w domu;)
OdpowiedzUsuń