Kilka dni temu Nataniel dostał zabawkę, która leżała jakiś czas i czekała aż będzie na tyle duży by mógł się nią bawić. Zabawka jest już używana przez inne dzieci, ale specjalnie zostawiliśmy ją bo uważam ją za zabawkę która sporo może nauczyć mimo, że nie jest jakaś skomplikowana. Wystarczy trochę drewna i pomysł by dziecko mogło się nauczyć kilku rzeczy.
Zabawką są misie, które ubiera się w różne ubranka i mają różne minki. Uczy to przede wszystkim dziecka tego jak trzeba się ubrać odpowiednio na każdą porę roku, uczuć jakie może samo przeżywać - misie są uśmiechnięte, smutne, złe, mają grymas na twarzy itp.
Kolory jakie są dobrane dla ubranek są barwne i przyciągają uwagę małego szkraba.
Mimo, że Nataniel nie umie jeszcze dopasować ubranek do misiów to bacznie się przygląda temu jak ja to robię. Wyciąga wtedy np. ubranko misia i wkładam inne. Pokazuje mu jaką minę ma miś i mówię, że miś jest wesoły, jest smutny, jest zły itd.
Uważam, że właśnie takich zabawek powinno być najwięcej wokół naszych dzieci. Zabawek które uczą przez zabawę dobrych wzorców zachowań.
Sami zobaczcie jakie sympatyczne są te nasze misie:
Jak dla mnie jest to zabawka, która rośnie z dzieckiem. Teraz Nataniel przekłada sobie elementy i umie je wyjąć, z czasem nauczy się sam dopasowywać je do odpowiednich miejsc, a w późniejszym czasie można uczyć dziecka jak wyraża się emocje itp. Także jest to super zabawka na kilka lat :)
Bardzo fajna sprawa! :)
OdpowiedzUsuń