Zdrowo z omegamed

Na fan pagu na pewno część z Was widziała nasze zapasy wspomagaczy odporności ;)
Dzięki omegamed możemy pokazać Wam kilka produktów. Jakiś czas temu stosowaliśmy syrop tej właśnie firmy i nie dość, że był na prawdę skuteczny to był pyszny. Czuć było miód i owocki syrop po otwarciu miał klarowną gęstą konsystencję i do tego piękny kolorek. Jeden z syropów, które utkwiły mi w pamięci i w razie potrzeby na pewno znów go wybierzemy.
Ale teraz o innych cudach tej firmy. Słyszeliście o syropach w saszetkach? Jeśli nie to właśnie omegamed wprowadziła takie cuda. Jeśli Wasze maluchy nie lubią pić tradycyjnych lekarstw to syrop do rozpuszczenia w wodzie jest idealnym rozwiązaniem można go pić jak oranżadki do rozpuszczania i wcale nie czuć, że jest to syrop :)
Produkty tej firmy trafiły w nasz gust znakomicie. Dzięki nim można podbudować swoją odporność i nie straszą smakiem np. jak tran :D

Omegamed posiada produkty nie tylko dla dzieci, ale również w swojej ofercie ma asortyment dla kobiet w ciąży i mam karmiących. W każdym opakowaniu dla kobiet i niemowlaków są kwasy DHA niezbędne do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu, a tak często pomijane przez innych producentów tego typu suplementów.

Z racji tego, że wiedzieliśmy już jak sprawuje się syropek tym razem postawiliśmy na inne produkty do wypróbowania i tym sposobem mamy taki zestaw. Uprzedzam pytania jeśli się ktoś dopatrzy ;) nie jestem w ciąży, ale pomyślałam ale w naszej paczce znalazło się pudełko omegamed optima ma dłuższy termin ważności więc jeśli my nie wykorzystamy to ktoś na pewno skorzysta :)

 Tu chyba nie muszę nikomu pisać jak ważna jest witamina D w życiu dziecka (w sumie to w życiu każdego z nas i jak wiele osób ma jej niedobór) wystarczy jedna saszetka dziennie i już nie musimy się martwić, że będzie jej brakowało naszemu szkrabowi.

Tu miła niespodzianka i bidon gratis idealny na dłuższe wyprawy gdy przyda się picie :)

 A tu pyszne żelki (sama próbowałam :D) na opakowaniu pisze 5 + i, że podawać 2 - 3 żelki dziennie. Myślę, że wynika to głównie z tego, że jest to żelek i by młodsze dzieciaki się nie zakrztusiły. Póki co podaję Natanielowi preparat, który znajduje się poniżej na zdjęciu, ale myślę, że jak on się skończy to 1 żelek dziennie mu nie zaszkodzi, a radości będzie co niemiara, bo kto nie lubi żelków :D

A tu już testujemy. Pomarańczowy smak, szybko się rozpuszcza i Natanielowi smakuje :)

Niebawem będę mieć też coś dla Was. Zaglądajcie na bloga i wypatrujcie wpisu, bo i Wasze dzieciaczki będą miały szanse na zwiększenie swojej odporności :)