poniedziałek, 30 grudnia 2013

I już po świętach

Jak zawsze szybko zleciały wigilię spędziliśmy w domu, a na pierwszy dzień świąt wyruszyliśmy do teściów i zostaliśmy tam do wczoraj.
Prezenty u nas oczywiście były po odnalezieniu pierwszej gwiazdki (chociaż tą pierwszą wypatrzyli przez okno ;) to poszli jeszcze szukać tej co najjaśniej świeci :)
Prezentów było co niemiara najwięcej dostał Nataniel z moją mamą, a później reszta rodziny ja w tym roku byłam na szarym końcu ;) ale cieszyłam się, że mój synek ma ogrom prezentów :)
Ale stwierdziliśmy, że jeszcze jest za mały, żeby to wszystko pojąć i najbardziej podobało mu się rozdzieranie papieru ;)
To teraz trochę fotorelacji z wigilii:

Na początek ubieramy swoją choineczkę :)








Potem już odświętnie przy dużej choince :)


 Nawet Nataniel miał swoje miejsce przy stole dzięki wygranej z akuku :) był zapięty na krzesełku i ładnie siedział z nami i zajadał ciasteczka i wędlinkę ;)



 O naszej psince gwiazdka też nie zapomniała ;)







 Jest i nowy pojazd tylko śniegu brak ;/


Podsumowując nie widać tu co dostał, ale tak było tego trochę 2 czapy od cioci, czapę od robalowe uszytki :) lokomotywę z fisher price, książeczkę z piszczącą choinką, kuferek z świątecznymi opowiadaniami , pilot, telefon, narzędzia do zabawy w majsterkowicza, magnesy z naszą rodzinką, matę piankową która będziemy niebawem recenzować bo jest ze współpracy, ale akurat mieściła się do sanek i ją zapakowaliśmy :) i oczywiście sanki :) od drugich dziadków dostał książeczkę z pracowitymi maszynami, a od cioci od strony taty 4 pary rajstopek :) to chyba wszystkie prezenty znalazł się też pod choinką miś z wygranej z bioaron bo doszedł akurat w wigilię i był zapakowany w celafon i trafił pod choinkę :)
To tyle naszych świątecznych relacji :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz